Maj 19, 2024, 04:08:00
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj
Aktualności: Forum SMF zostało uruchomione!

Powiedz Przyjacielu i wejdź.



Autor Wątek: Żelazne Wzgórza  (Przeczytany 7223 razy)

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #30 dnia: Październik 13, 2015, 17:50:41 »
Nie, nie zaatakował nas. Przynajmniej nie teraz, nie za moich czasów. Gdzieś przy wejściu możesz zobaczyć, na murach, ślady po jego szponach
 Zostało to uwydatnione, by przyszłe pokolenia miały się na baczności.. ku przestrodze. *Postukała paznokciami w kielich* Ostatnio, gdy widziałam smoka, mieszkałam jeszcze na pograniczach Mrocznej Puszczy. Widok zapierający dech w piersi. I ze strachu i z podziwu. *Pochwyciła ponownie kielich, by wypić wino*  Ale to było bardzo dawno temu. Od czasu Smauga, nie słyszałam o żadnym ataku smoków.

Thorin Dębowa Tarcza

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #31 dnia: Październik 13, 2015, 18:09:07 »
NIe widzę w smokach niczego godnego podziwu. To bestie zasługujące jedynie na śmierć. *rzekł twardo po długim milczeniu. Przyglądał się jej za to przez dłuższy czas rozważając to co powiedziała o swojej przeszłości* Skąd mój kuzyn cię wziął? Ciekaw jestem niezmiernie waszej historii, bo Dainowi nie śpieszno było do żeniaczki.

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #32 dnia: Październik 13, 2015, 21:33:46 »
Właściwie... wszystko zaczęło się na pewnym turnieju rycerskim. Dain brał w nim udział. Przyszłam tam z czystej ciekawości. *Podparła głowę na łokciu i uśmiechnęła się, patrząc na Thorina* To była miłość od pierwszego wejrzenia. Przynajmniej z mojej strony. Lecz jak się później okazało, ja także mu się spodobałam. *Przegryzła dolną wargę i ponownie sięgnęła do kielicha, odrywając wzrok od krasnoluda* Mam słabość do brodaczy... *mruknęła pod nosem, wypiła resztę trunek i oblizała usta*

Rhavaen Luvieth

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Strach budzi demony...
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #33 dnia: Październik 14, 2015, 00:51:28 »
Nazajutrz odnalazła krasnoluda, który prowadził spis żołnierzy na wojnę. Widząc, jak zbliża się sprężystym krokiem, łypnął na nią gniewnie spod gęstych brwi.
- Ludzi nie przyjmujemy- warknął. Odpowiedziało mu lodowate niczym miecza stal spojrzenie czarnych oczu. Kobieta bezceremonialnie oparła się całym ciałem na niewielkim, sfatygowanym godzinę wcześniej stołku. Podpora jęknęła głucho, a drewno wygięło się, strzelając dookoła drzazgami; Rhavaen wręcz wciskała lewą dłoń w blat, cierpliwie czekając na zmianę.
Krasnolud burknął coś pod nosem, jednakże szukając u niej litości przeliczył się.
-Jestem najemniczką z Mrocznej Puszczy, sądziłam, że takowe osoby są u was mile widziane- jej głos był szorstki, bezbarwny- Na jakiej podstawie?- pochyliła się nad biedakiem, który zbladł wyraźnie niezdecydowany- Że nie jestem krasnoludem? Twoja tolerancja nie sięga kolan, głupcze, w tejże chwili prowadź do władczyni krainy, Kahlan Amnell
Krasnolud wzdrygnął się, acz natychmiast podskoczył z siedziska, zrywając się na nogi. Odchrząknął i poprawił rdzawą brodę
-Wszak nasza panna wlaśnie przeprowadza rozmowę z władcą Ereboru, Samotnej Góry; Thorinem zwanym Dębową  tarczą..
-Nic mnie nie obchodzą jakieś tam tytuły krasnoludów- syknęła, na co jej rozmówca zareagował gniewem, skrywanym w sobie, nie śmiał bowiem zrobić jej czegoś na przekór. Kolejny raz odchrząknął
-Dam znać mej pani, że chcesz się z nią widzieć. Twe imię..?
-Rhavaen Luvieth, najemniczka Zachodu- powiedziała miękko.
Krasnolud pokiwał głową, skurpulatnie zapamiętując jej imię, po czym ruszył do zamku, a czarne oczy odprowadzały go pod same wrota
The darkness begin!

Thorin Dębowa Tarcza

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #34 dnia: Październik 14, 2015, 16:14:08 »
Pokiwał z głową z powagą.
- Odbudowa Ereboru pochłonęła calkiem moja uwage, nie wiedzialem nic o żadnych turniejach. - odparł kończąc wino - Widać mój kuzyn miał mniej zmartwień ode mnie że znalazł czas na rozrywke. - wstał od stołu - Pora na mnie. Późno już. - skłonił lekko głowę i wyszedl z sali.
Dwóch zaufanych gwardzistoów szło za nim w pewnej odległości. Thorin nie udał sie od razu do siebie, specjalnie odbił w inny korytarz, prowadzacy ku glownej alei. Musiał pomysleć, a samotny spacer był ku temu okazją.
Na ulicach podziemnego miasta mimo poznej pory kręcilo sie jeszcze troche krasnoludow. Niektorzy wracali do domów z szycht, inni jak wnioskowal po humorze i hałasliwosci wychodzili by sie zabawic w karczmach. Kilka razy Thorina mineły zbrojne patrole. Uzbrojone krasnoludy maszerowały rowno, a ich kroki odbijały sie poteznym echem od skalnych ścian. Thorin odetchnął głeboko. Śmierć kuzyna martwiła go, nie spodziewal sie tak niekorzystnego obrotu wydarzeń. I jeszcze ta wdowa. Zdawala sie byc bystrą i mądrą kobieta, jednak Thorin mimo wszystko obawiał sie o przyszłość Żelaznych Wzgórz. Gdyby nie ona, dziedzictwo Daina przypadlo by jemu. Rozmyślał przez chwile nad taka ewentualnoscia. Dwa potężne królestwa pod władaniem jednego króla, dziedzica rodu Durina. Jedynego prawowitego władcy krasnoludow. Thorin uśmiechnął sie ponuro, zakladajac rece za siebie. Dziadek Thror z powodzeniem władał Ereborem gdy byl o wiele starszy niz on teraz... Ale czy brać sobie na glowe drugie Góry, gdy zewszad słychać głosy o zblizajacej sie wojnie? Czy podoła? Czy bedzie w stanie zapewnic braciom bezpieczenstwo? Nie umial jednoznacznie odpowiedziec sobie na to pytanie.
Nawet nie zauważył kiedy znalazl sie przed swoja komnatą. Na miejscu zdjął płaszcz i od razu poszedł do stołu gdzie leżały raporty. Do późnych godzin nocnych je przegladał, aź w koncu zasnął oparty na stole. Dopiero na ranem zerwał sie, bo zdawalo mu sie ze słyszy dzwony bijace na alarm i ryk smoka, dopiero po chwili doszedl do siebie. Przypomniało mu sie gdzie jest. Oparł głowę na dloniach. Musiał się uspokoić. Przetarł dłońmi twarz i położył sie na łóżku. Nie dane mu było długo spać. Strażnicy obudzili go wczesnie, przynoszac mu jednego z ereborskich krukow. Thorin wyciągnął ramie i ptak przefrunął do niego.
- Wyjdźcie. - polecił, a gdy drzwi sie zamknęły spojrzał na ptaka i zaczał z nim rozmawiać w jezyku khuzdúl. -Dziekuje ci przyjacielu, Rain zapewne dotrze wkrótce. - Thorin zakończył rozmowę z krukiem - Mozesz wracać do Ereboru. Przekaż namiestnikowi, żeby posłał do Thranduila Gloina i jego syna Gimlego. - kruk zaskrzeczał. Thorin wyszedł z komnaty i wypuścił ptaka, a ten instynktownie poleciał w stronę wyjścia z podziemnego miasta. Thorin zaś wrócił do komnaty, uprzednio posyłając jednego ze strażników do pani Kahlan iż musi się z nią pilnie widzieć.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2015, 16:19:50 wysłana przez Thorin Dębowa Tarcza »

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #35 dnia: Październik 14, 2015, 20:31:39 »
*Gdy Thorin wyszedł, zaraz po tym zjawił się posłaniec z informacją, że ktoś chce się z nią widzieć.* Wprowadzcie do głównego wejścia. Zaraz tam przyjdę. *Posłaniec ukłonił się i zrobił to, co kazała. Ona tymczasem niespiesznie wstała i nalała sobie trochę wina. Jedzenie pozostawało w dalszym ciągu przez nią nietknięte. Po opróżnieniu kielicha wyszła z sali i niedługo po tym, stała w pewnej odległości od nowoprzybyłej kobiety, zachowując dystans* Witam. O co chodzi? *Spojrzała prosto w oczy tamtej, jak to miała w zwyczaju i bez zażenowania zaczęła się wpatrywać. Oczy wiele mówiły o ich właścicielu, a ona idealnie umiała odczytywać z nich potrzebne dla siebie informacje. Dzięki temu w łatwy sposób oceniała, czy ktoś jest godny zaufania, czy też nie. W tym przypadku, postanowiła być czujna i uważnie obserwowała każdy ruch owej kobiety*

//Teraz będziesz musiał trochę poczekać, Thorinie. Skończę z Rhav i zaraz po tym odpiszę Tobie. W sumie.. to nie wiem, czy nie lepiej byłoby oddzielić te dwa wątki.

Thorin Dębowa Tarcza

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #36 dnia: Październik 14, 2015, 21:31:00 »
// Poczekam. Można rozdzielić wątki.

Rhavaen Luvieth

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Strach budzi demony...
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #37 dnia: Październik 14, 2015, 21:51:47 »
Rhavaen stała przed władczynią swobodnie, zachowywała się jakby stała przed kimś swojego pokroju. Sama jej postawa była lekceważąca, kobieta bezceremonialnie założyła ręce na piersi
-Nawet do Mroczej Puszczy dotarły wiesci, że krasnoludy szykują się do sporego przedsięwzięcia- powiedziała chłodno- Tak się składa, że jestem kimś kto może ofiarować tobie swoj miecz- przekrzywila głowę, a jej twarz na ułamek złagodniała, by po chwili powrócić do poprzedniego wyrazu wszechobecnej pogardy- oczywiscie za dogodną cenę.
Tu zlustrowała kobietę wzrokiem. Już na pierwszy rzut oka wydawała się silna na ciele jak i na duchu. Po oczach jednak widziała lustro emocji skrywane pod grubą warstwą maski w postaci pudru i udawanej obojętności
- Moja oferta spotkała się z dość bezczelnym odzewem od twoich.. poddanych- zatrzymała sie na chwilę nie chcąc, by ublizanie owej rasie mogło pomóc- Dlatego jestem tutaj.


//chociaż przyznam, że z wielką chęcią pograłabym z obojgiem, jestem ciekawa jak wyszłaby relacja silnych charakterów obu postaci :) //
The darkness begin!

Thorin Dębowa Tarcza

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #38 dnia: Październik 14, 2015, 21:54:39 »
// myślę że to żadna strata. Jeszcze się spotkamy...

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #39 dnia: Październik 14, 2015, 23:36:11 »
//Nie chodzi mi o to, że całkowicie osobno to się dziać będzie. Po prostu Thorin już trochę do przodu jest z czasem, a ja nadal jestem we wczorajszym dniu :P Więc skoro chcemy wszyscy razem stworzyć, to trzeba to wszystko w jednym czasie pisać. Chyba logiczne xD//

*Uniosła jedną brew, widząc jej wysoce impertynenckie zachowanie wobec siebie i przymrużyła oczy* Kim jesteś jeśli wolno spytać? *Jej baczne oko wyłapało wystarczająco dużo szczegółów, aby sporządzić ogólny opis biograficzny kobiety, ale mimo to wolała się upewnić. Poza tym pytanie miało na celu zmuszenie jej do obrania prawidłowej postawy.*

Thorin Dębowa Tarcza

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 47
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 14, 2015, 23:41:59 »
// poczekam. Krasnoludy są cierpliwe. *wyciąga się do spania* Może faktycznie za bardzo się rozpędziłem z fabułą.
« Ostatnia zmiana: Październik 14, 2015, 23:44:40 wysłana przez Thorin Dębowa Tarcza »

Rhavaen Luvieth

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Strach budzi demony...
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 15, 2015, 16:40:53 »
Miała ochotę patsknąc śmiechem, jednak pozostała obojętna.
- Rhavaen, najemniczka z Mrocznej Puszczy- odparła, ignorując badawcze spojrzenie tej drugiej. Im bardziej Kahlan jej się przyglądała, tym bardziej Rhavaen pragnęła, by tamta ją sprowokowała. Jednakże nie była głupia, owe mordercze podszepty, były ledwo irytujacym ją mrowieniem.
Stała cierpliwie czekając, aż władczyni Żelaznych Wzgórz skończy te żalosne oględziny.
A jeżeli oczekiwala od niej szacunku, to trafiła nie do tej osoby.
The darkness begin!

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 16, 2015, 09:36:35 »
Cóż więc najemniczka z Mrocznej Puszczy robi w Żelaznych Wzgórzach? Dlaczego nie zgłosiła się do króla Thranduila? *Założyła ręce z tyłu i podeszła parę kroków.* Co tutaj robisz... elfko? *Przekrzywiła głowę wyraźnie zaciekawiona. Strażnicy, dotąd milczący, zaczęli szeptac do siebie i mierzyć Rhavaen nieprzychylnymi spojrzeniami.*

Rhavaen Luvieth

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 32
  • Strach budzi demony...
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 16, 2015, 23:40:22 »
Spojrzała na nią z nieskrywaną pogardą
-Król Thranduil dał mi każde zlecenia jakie mógł, poza tym...- przez chwilę patrzyła ponad jej ramieniem, potem jednak znów skupiła się na niej. Odchrząknęła cicho i zmieniła temat
-Więc? Masz coś dla mnie czy tylko zmarnowałam czas przyjeżdżając do tego... miejsca?
Zupełnie zignorowała strażników, nie obchodzili jej bardziej niż brzęczące owady, mimo, że słyszała każde słowo
The darkness begin!

Kahlan Amnell

  • Administrator
  • Nowy użytkownik
  • *****
  • Wiadomości: 30
    • Zobacz profil
Odp: Żelazne Wzgórza
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 17, 2015, 19:43:58 »
A skąd mam mieć pewność, że to nie jakiś podstęp? Pojawiasz się tak nagle i prosisz o coś, o co żaden elf nie śmiałby pytać. *Podeszła jeszcze trochę bliżej*
Dość.. nietypowe.

 

Carbonate design by Bloc
variant: carbon
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
saigo-no-chi polskserwerrl teenagedrama zabojcy polishmaxlive